niedziela, 11 września 2016

Źle się dzieje...u pszczół

Fakty są niepokojące. 
Od 10 lat pszczoły giną masowo w wyniku zjawiska nazywanego CDD (Colony Collapse Disorder), a ponieważ ponad 75% naszego pożywienia zależy bezpośrednio lub pośrednio od ich działalności, problemy pszczół są naszymi problemami!
Ironią losu jest, ze sami kopiemy pod sobą dołki. 
Chodź jednoznaczna przyczyna CDD nie została przez naukowców znaleziona, wiemy że, winowajcą w dużym stopniu jest człowiek. Przekształcenie środowiska naturalnego i zmniejszenie bioróżnorodności pozbawia pszczoły żywności, a środki ochrony roślin używane w rolnictwie konwencjonalnym niszczą system nerwowy owadów uniemożliwiając im dotarcie do ula. 
Według najnowszej teorii, pszczoły giną przez fale magnetyczne emitowane przez telefony komórkowe, które nie tylko zakłócają orientację pszczół, ale i zmniejszają ich odporność na pasożyty (Varroa destructor i Nosema ceranae). 
Inną przyczyną śmierci pszczół sa szerszenie. Ostatnio poza szerszeniem europejskim do Europy dotarły olbrzymie szerszenie azjatyckie. 
Nie ma co jednak załamywać rąk, gdyż każdy z nas może przyczynić się do ratowania pszczół. 
Kupujmy warzywa i owoce uprawiane bez środków ochrony roślin, sadzmy kwiaty i zioła, nie wypalajmy traw (mogą być w nich gniazda dzikich pszczół) i róbmy pułapki na szerszenie. Wyrobu tych ostatnich nauczyłam się podczas Święta pszczoły w Andard.





gniazdo szerszeni
pułapka na szerszenie



szerszenie europejskie w pułapce (szerszenie zwabiane są do środka mieszanką białego wina, piwa i soku owocowego.

 Święto to było okazją do degustacji lokalnego miodu...



nauki wyrobu świeczek...



i podglądania fascynującego pszczelego życia.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz